Motopark Koszalin, na którym mieści się malownicza nitka toru Koszalin, to centralny punkt na motoryzacyjnej mapie województwa zachodniopomorskiego. Bliska odległość do Morza Bałtyckiego powoduje, że to świetny pomysł na dłuższe wakacje z rodziną. Warto potrenować tam swoje umiejętności za kierownicą, podczas gdy dzieci będą spędzać czas na plaży.
Jakie umiejętności można trenować na torze wyścigowym Koszalin?
Każdy kierowca powinien sprawdzić się raz na jakiś czas w warunkach „bojowych”, podobnie jak strażak, który testuje swoje wyszkolenie podczas prawdziwych akcji strażackich. Tor wyścigowy Koszalin to dobre miejsce na taki sprawdzian, ponieważ 1,05 kilometrowa nitka może pomóc zapanować nad pracą zawieszenia na zakrętach lub zapoznać z zachowaniem rozgrzanych opon. Wszystko przy prędkościach rzędu 100 – 150 kilometrów na godzinę… i więcej! Takich sytuacji na publicznych drogach nie ma, więc trudno o odpowiednie przeszkolenie. Szczególnie istotne na torze są warunki deszczowe, doskonale imitujące ulewę podczas przejazdu przez miasto. I tu, i tu wymagana jest błyskawiczna korekta toru jazdy.
To nie tylko przyjemność, a inwestycja w bezpieczeństwo na drodze!
Zachodnie społeczeństwa od dawna o tym wiedzą, na szczęście również w Polsce ta świadomość przebija się do coraz większej rzeszy kierowców. Autodromy pomagają w zachowaniu bezpieczeństwa na drogach. Żadna szkoła jazdy nie nauczy kursantów jazdy w deszczu przy dużych prędkościach, a wnioski wyniesione z takich sytuacji pomogłyby, na przykład, w trakcie jazdy po autostradzie. Jednym z miejsc do treningu jest tor Koszalin, gdzie w bezpiecznych okolicznościach można sprawdzić swoje prawdziwe wyszkolenie.
